Potrącił i uciekł
Data publikacji 29.09.2010
Policjanci z Władysławowa ustalili i zatrzymali sprawcę wypadku drogowego. 20-letni mężczyzna wczoraj około 19.30 w miejscowości Beznazwa potrącił pieszego i odjechał z miejsca zdarzenia. Za spowodowanie wypadku i nieudzielenie pomocy poszkodowanemu grozi do 12 lat więzienia.
Około 20.20 dyżurny komendy w Turku otrzymał zgłoszenie o potrąceniu
pieszego w miejscowości Beznazwa. Kilka minut później informację
potwierdzili policjanci z Konina. Kierowca odjechał, nie udzielając
ofierze pomocy. Funkcjonariusze, mimo że mieli mało danych na temat
auta uczestniczącego w wypadku, nie zamierzali się poddać. Przeszukali
dokładnie miejsce zdarzenia. Znaleźli lusterko od pojazdu, który
spowodował wypadek. Dzięki temu udało się ustalić markę samochodu, z
którego ono pochodzi. Natychmiast sprawdzono wszystkie auta tej marki,
które są zarejestrowane na terenie gm. Władysławów. W trakcie
sprawdzania samochodów policjanci ustalili, że w pobliskiej
miejscowości znajdującej się na terenie powiatu konińskiego, młody
mężczyzna posiada pojazd poszukiwanej marki.
Mundurowi pojechali do domu chłopaka, aby zweryfikować tę informację. Po wejściu na wskazaną posesję, w garażu, funkcjonariusze znaleźli samochód, który miał urwane lusterko i ślady wgnieceń. Ponadto pojazd był mokry, na oponach miał ślady błota i ciepły silnik. Na miejscu ustalili, że jeździł nim w godzinach popołudniowych jego 20-letni właściciel. Nie potrafił on wytłumaczyć, w jakich okolicznościach doszło do uszkodzenia pojazdu i urwania lusterka. 20-latek został zatrzymany w policyjnym areszcie.
Dzisiaj usłyszy zarzut spowodowania wypadku drogowego oraz nieudzielenia pomocy pokrzywdzonemu, za co grozi do 12 lat więzienia. Kierowca może również stracić uprawnienia do kierowania pojazdami mechanicznymi.
Mundurowi pojechali do domu chłopaka, aby zweryfikować tę informację. Po wejściu na wskazaną posesję, w garażu, funkcjonariusze znaleźli samochód, który miał urwane lusterko i ślady wgnieceń. Ponadto pojazd był mokry, na oponach miał ślady błota i ciepły silnik. Na miejscu ustalili, że jeździł nim w godzinach popołudniowych jego 20-letni właściciel. Nie potrafił on wytłumaczyć, w jakich okolicznościach doszło do uszkodzenia pojazdu i urwania lusterka. 20-latek został zatrzymany w policyjnym areszcie.
Dzisiaj usłyszy zarzut spowodowania wypadku drogowego oraz nieudzielenia pomocy pokrzywdzonemu, za co grozi do 12 lat więzienia. Kierowca może również stracić uprawnienia do kierowania pojazdami mechanicznymi.